Przejdź do głównej zawartości

Długo mnie nie było

Przepraszam  że tak długo mnie nie było ale trochę miałam zamieszania w życiu. Co do diety nic nie ruszyłam i nie mogę się wziąć w garść. Pewnie jeszcze przytyłam ale wagę podam już jutro i obiecuje że będę pisać częściej . Nie mam motywacji , siły z walce z kilogramami i z głodem psychicznym nie wiem co już robić .

Macie jakieś sprawdzone diety ? tylko takie przy których nie trzeba szykować specjalnych posiłków tylko coś łatwego i szybkiego w przygotowaniu ?


                                                                                 

Komentarze

  1. Cześć. Startuje z podobnego poziomu co ty wiec doskonale rozumiem twoje rozterki. Głód psychiczny jest najgorszy - probuje wlasnie go zabic powracając do blogowania. Zamienić żarcie na wspieranie motylków i czytanie/pisanie postów. ;-) tylko blogując na 100% udawało mi się schudnąć. Co do diety polecam białkową - nie trzeba restrykcyjnie trzymać się rozpisanych posiłków, wystarczy pilnować zeby 5x dziennie jeść jak najwięcej białka. Probowalas? Trzymaj sie kochana :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Diet jako takich nie przeprowadzam, staram się po prostu nie jeść dużo i dużo się ruszać. Pomyśl o tym, jaka chcesz być. I niech to doda Ci skrzydeł.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobie polecam dietę 1600 kcal na początek. Śledzę Cię od dawna i uważam że rzucasz się na zbyt głęboką wodę. Masz dużą nadwagę i kompulsywnie się objadasz więc nie możesz zaczynać od tak niskich limitów. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepszym sposobem jest stopniowe ograniczanie kcal dążąc do zera i stopniowe dodawanie ćwiczeń. Nie zapomnij o swoich celach, marzeniach najlepiej zapisz to sobie i w chwili słabości wracaj do tego. Trzymam kciuki (lepszyswiatproana.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bardzo dobrze

Idzie mi bardzo dobrze z odchudzaniem to dlatego że zaczęłam pracować i muszę się dużo ruszać ostatnio waga wynosiła 105 kg ale teraz nie wiem, ważyłam się ostatnio półtora tygodnia temu , nie chce się teraz ważyć bo się boje że nie będzie tak jak bym chciała więc wolę się nie de motywować tylko zważę się  30 czerwca i mam nadzieje że będzie chociaż 99.9 kg. Już widać po mnie że schudłam trochę nawet inni to widzą więc jest dobrze , centymetr też pokazuje mniej  więc są postępy , mam nadzieję że do końca lipca jeszcze trochę zejdzie mi z bioder i tali i ramion to będę trochę lepiej wyglądać na weselu. Mam motywację !!!                                                                                     

Od nowa

Cześć kochane wracam do piania bloga , myślę że wtedy będzie mi łatwiej . Przejdźmy do konkretów. Obecnie waż 106.2 kg przy wzroście 166 cm. Wiem jestem spasioną świnią pokazałabym zdjęcia jak teraz wyglądam ale jednak wolę wam tego zaoszczędzić bo by się źle dla was skończyło. Hym ile chciałaby ważyć ?  Myślę że 50 kg by mnie zadowoliło . Wiem że to aż 56 kg do zrzucenia ale jak się chce to wszystko można. Na początek chciałabym przynajmniej do czerwca zejść do 80 kg czyli stracić - 26 kg  . Ogólnie chciałabym do końca lipca warzyć 60 kg ale raczej to nie możliwie choć nic nigdy nie wiadomo . Od lipca mam 4 wesela no i chciałabym wyglądać przynajmniej normalnie a nie jak kupa tłuszczu . Będę jadła w pracy do 1000 kcal a jak będę w domu to 600 kcal max. Planowane ćwiczenia to  basen , fitness i skakanka . Moje wymiary to : Biodra : 141 cm Uda : 76 cm Talia : 102 cm No więc wymiary mówią same za siebie . Cele wymiarowe !!!!!! : Biodra : 90-88 cm Talia : 60-5...

Chudnę

Waga dzisiaj pokazała 104.7 kg . Chudnę i cieszę się z tego bardzo , nawet czuje się silniejsza i mam motywację. Mój cel do marca to 99 kg a jak będzie mniej to jeszcze lepiej. Tylko muszę zacząć ćwiczyć bo na razie to ograniczam słodycze i jedzenie. Na szczęście już jestem  zdrowa i czuje się lepiej . Oby tak zostało .